Historia Klubu
LC Kraków Bona Sforza rozpoczął swoją działalność 29 maja 2004 r. Od początku powstania klub wspiera Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci Specjalnej Troski w Krakowie-Nowej Hucie poprzez opiekę prawną, medyczną, rzeczową, finansową, organizacyjną.
Do osiągnięć klubu należy m.in.: pozyskanie od Urzędu Miasta budynku na działalność w/w Stowarzyszenia, wyremontowanie go, wyposażenie i oddanie do użytku do prowadzenia rehabilitacji dzieci niepełnosprawnych (2010). Klub pozyskuje ciągle środki na wspieranie działalności w tym obiekcie, organizuje Mikołaja i Dzień Dziecka, pomógł w zorganizowaniu wyjazdu wakacyjnego dla dzieci niepełnosprawnych wraz z opiekunami – razem 60 osób (2009). W konkursie Filantrop Krakowa A.D. 2005 klub został nagrodzony berłem Królowej Jadwigi i dyplomem Filantropa Krakowa (2006).
Programy stałe:
- wsparcie Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci Specjalnej Troski w Krakowie - Nowej Hucie poprzez opiekę prawną, medyczną, rzeczową, organizacyjną.
- finansowanie działalności Ośrodka Diagnostyczno -Terapeutycznego „DOM NADZIEI” dla dzieci specjalnej troski.
- dostosowanie zrujnowanego obiektu przydzielonego przez Urząd Miasta Krakowa na działalność Ośrodka Diagnostyczno-Terapeutycznego, od inwentaryzacji, projektu, do zdobycia środków na remont generalny i na wyposażenie.
- finansowe wspieranie Szkoły Specjalnej w Krakowie – Nowej Hucie.
- pomoc rzeczowa , medyczna i prawna dla Specjalistycznej Placówki Opiekuńczo - Wychowawczej Dom Dziecka im.Jana Brzechwy w Krakowie , Al. Pod Kopcem
- wózek inwalidzki dla chorej na porażenie mózgowe kobiety
- pomoc dla Przedszkola Specjalnego w Nowej Hucie Os. Urocze 15 (sprzęt rehabilitacyjny, środki higieny, malowanie wnętrz)
- pomoc rzeczowa i medyczna dla niewidomego 9-latka Maćka Walczaka
- pomoc w zorganizowanego wyjazdu wakacyjnego dla dzieci wraz z rodzicami ( 60 osób) z SRiPDST
- zorganizowanie pobytu w Krakowie dla grupy młodzieży ukraińskiej z maratonu rowerowego LIONS z Ukrainy do Francji
- zbiórki pieniężne na potrzeby Domu Nadziei na wernisażach malarki klubowej
- zorganizowanie punktu informacyjnego Lions Club podczas Dnia Organizacji Pozarządowych na Rynku w Krakowie.
Programy cykliczne:
- coroczne „Anielskie Kiermasze” w Polskim Radio i w Akademii Górniczo Hutniczej w pierwszych dniach grudnia
- organizacja i finansowanie od pięciu lat Mikołaja i Dnia Dziecka dla dzieci z Domu Nadziei
O życiu klubowym słów kilka:
Bo oprócz pracy na rzecz naszych podopiecznych, czasem naprawdę trudnej i stresującej, łączy nas Lwice z Bony Sforzy wielka przyjemność bycia razem. Dlatego nie tylko chętnie razem pracujemy,ale i wspólnie spędzamy czas,zarówno na niwie czysto towarzyskiej jak i kulturalnej, a także godnie reprezentując "barwy klubowe" na uroczystościach zorganizowanych przez Prezydenta Miasta Krakowa w przepięknym Pałacu Wielopolskich oraz uczestnicząc w poruszających serca wydarzeniach w życiu naszego Domu Nadziei.
W Domu Nadziei bywamy kilka razy w roku "oficjalnie" - na Mikołaju, jasełkach, Dniu Dziecka itp., a nieoficjalnie - kiedy tylko potrzeba... Przez te pięć lat istnienia naszego klubu związałyśmy się bardzo z naszymi podopiecznymi,a walka o ich choć trochę jaśniejsze jutro bardzo nas konsoliduje.
Każdego roku w maju delegacja Klubu - laureata jednej z poprzednich edycji konkursu bierze udział w obradach Kapituły Bractwa Filantropii przyznającego zaszczytny tytuł "Filantrop Krakowa", a następnie w uroczystości wręczenia nagrody -berła św. Królowej Jadwigi nowym laureatom. To ważne wydarzenie w życiu klubu,zawsze jest to okazja do spotkania z ludźmi,którzy myślą i czują tak jak my, wierząc,że czasem mały gest pełen ciepła jest w stanie pomóc w odmianie na lepsze czyjegoś trudnego losu i że zawsze warto ten gest wykonać.
Jest to też okazja,by już w kuluarach opowiedzieć o lionizmie, porozmawiać z Prezydentem Krakowa, nawiązać nowe,być może ważne dla klubu kontakty.
W grudniu przecudna klubowa Wigilia... od dobrych,serdecznych słów robi się gorąco w sercach, oczy zaczynają dziwnie lśnić,a rok w rok każdej aktualnej Pani Prezydent głos się łamie całkowicie gdy zaczyna składać życzenia... Ot, taka "nowa,świecka tradycja".
Bo trzeba tu jeszcze koniecznie napisać,że my jesteśmy ze sobą "na dobre i na złe", że nie tylko radość imienin,narodziny nowych członków rodzin, nie tylko sukcesy nas łączą.
To dość łatwe. Umiemy i chcemy być ze sobą także w ciemny czas i naprawdę potrafimy go sobie rozświetlać serdecznością, pomocą wszelaką, dobrą i mądrą radą, czasem "stawianiem do pionu".
A jakże tu nie wspomnieć o wspólnych wyjściach na koncerty, na spektakle Piwnicy pod Baranami, wernisaże? A niezapomniane klubowe"prywatki"?!
W pewien mroźny, styczniowy wieczór 2004 roku narodził się Lions Club Kraków-Bona Sforza. I, o czym wtedy jeszcze nie wiedziałyśmy, narodziła się przyjaźń...